Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Co każdy miłośnik pizzy wiedzieć powinien?

207 708  
838   62  
Według wyników ostatnich sondaży, spokojnie możemy wykreślić schabowego z listy tradycyjnych, najczęściej konsumowanych polskich posiłków. Okazuje się, że standardowy Kowalski, będąc w mieście, chętniej sięgnie po śmierdzący dawnym wspomnieniem świeżości kebab lub skoczy na „placka” do pizzerii. A jeść musimy świadomie! Dlatego prezentujemy tu kilka rzeczy, których o pizzuni nie wiedzieliście.
  • Pizza wcale nie pochodzi z Włoch. Wbrew powszechnej opinii, pizza wcale nie jest potrawą pochłanianą przez mieszkańców kraju kojarzonego z wąsatymi babsztylami, drewnianym chłopczykiem, co to kłamał częściej niż nasi politycy, czy specjalizującym się w seksie analnym aktorem porno o imieniu Rocco. Włosi powinni podziękować Grekom. To bowiem ze starożytnej Grecji właśnie przybył do Cesarstwa Rzymskiego przepis na tzw. pitę, czyli ciasto namaszczone olejem, wzbogacone czosnkiem i posypane przyprawami.

  • Podobno pierwszą pizzą, taką jaką ją znamy dziś, była ta przygotowana dla królewskiej pary, która odwiedziła Neapol. Piekarz odpowiedzialny za zaspokajanie kulinarnych potrzeb swych gości, przygotował potrawę składająca się ze składników, które układały się... we flagę Włoch. Na cieście znalazły się pomidory, bazylia i mozzarella. Na cześć królowej Małgorzaty, która miała szczęście skosztować tego historycznego posiłku, pizzę nazwano „Margherita”.

  • Pierwszą komercyjną pizzerią była ta otwarta w 1738 roku Neapolu. Zwała się „Antica Pizzeria”.
  • Placek stał się tak bardzo popularnym posiłkiem na całym świecie, że w chwili, gdy to czytacie pożartych zostanie kilkadziesiąt tysięcy kawałków pizzy. Obliczono, że co sekundę z talerzy znika ok. 350 pizzowych ochłapów. Rocznie przeciętny człowiek pałaszuje 46 takich kawałków.
  • Amerykanie kochają pizzę! Doszło nawet do tego, że właściciel magazynu poświęconego plackowemu szaleństwu zainicjował Narodowy Miesiąc Pizzy. I tak też od 1984 roku, w każdym październiku obywatele USA mogą bawić się i obżerać do woli podczas imprez będących hołdem dla włoskiego dania.



  • W Stanach Zjednoczonych praca rozwoziciela pizzy uplasowała się na piątym miejscu wśród najniebezpieczniejszych zawodów w kraju. Podobno od czasu porwania pewnego dostawcy i zmuszenia go do rabowania banków z ładunkami wybuchowymi zawieszonymi na szyi, większość doręczycieli posiada broń palną lub nóż. Warte odnotowania jest to, że właściciele pizzerii surowo zabraniają swoim pracownikom wożenia ze sobą takich „zabawek”.

  • Zastanawiałeś się do czego służy ten oto mały przedmiot, który często umieszczony jest na samym środku placka? To tzw. „pizza saver” - gadżet mający na celu zabezpieczyć delikatny wierzch zamówionego przez Ciebie posiłku – często karton lubi zespolić się z gorącym i lepkim serem...
  • Amerykańscy żołnierze targali ze sobą swoje polowe żarcie w puszkach. Jednak gdy w 1945 roku prowadzili działania wojenne we Włoszech, właściciele pizzerii dorobili się na „zagranicznych gościach” ogromnych pieniędzy...
  • Cristian Dumitru, mieszkaniec Rumunii, jest prawdziwym plackowym rekordzistą. W ciągu jednego tygodnia zjadł on ok. 91 kilogramów pizzy. To więcej niż jego własna waga!
  • O gustach się nie dyskutuje. Podczas gdy mieszkańcy USA najczęściej zamawiają pizzę z pepperoni, to nawet i tam znajdą się hipsterzy, którzy bronią się przed mainstreamem zamawiając takie cuda jak:
Pizza czekoladowa
Pizza hot-dogowa (z frytkami!)


Pizza z Nutellą


Pizza z sadzonym jajkiem


Pizza z McDonald's – Happy Meal Pizza


  • Brytyjscy badacze najwyraźniej wyjątkowo się nudzili, bo postanowili przeprowadzić pewien nietypowy ”risercz”. W wyniku ciężkich prac i godzin spędzonych nad swoim projektem, światło dzienne ujrzała taka oto teza: „Ludzie z piercingiem na nosie, brwi lub ustach o 23% częściej zamówią pizzę wegetariańską niż reszta konsumentów.”
  • Pewne stare, chińskie przysłowie rzecze: „Seks jest jak pizza – kiedy jest dobry, jest dobry. Kiedy jest zły, jest w dalszym ciągu całkiem dobry...”.
  • Zauważyliście, że z wielu pizzerii zniknęła pizza neapolitańska? Od 2009 roku ta odmiana potrawy została objęta ochroną ze strony Unii Europejskiej. Dostała certyfikat potrawy regionalnej, a restauracje, które ją podają, muszą przestrzegać pewnych zasad. Zgodnie z tradycyjnym przepisem Neapolitana musi być przygotowana ze specjalnej mąki, mleka bawolic, sera mozzarella oraz morskiej soli. Musi też być pieczona w odpowiednich warunkach – piec powinien być opalany węglem, a sama pizza spoczywać winna na kamiennej płycie.


  • Na koniec warto dodać, że hołd włoskiej potrawie złożyła też branża porno. Otóż od lat 70. twórcy chętnie sięgają po scenariusze opowiadające o bliskim kontakcie jurnego niczym rozpłodowy bawół dostawcy pizzy z kuso odzianą klientką. Najbardziej znanym współczesnym strażnikiem gatunku jest seria „Big Sausage Pizza” (czyli pizza z wielką kiełbaską). Trzeba podkreślić, że pudełko, w którym posiłek jest dostarczany, zawsze ma dziurę, a sama pizza zawiera dodatkowy, nieplanowany składnik.

Wiemy, że oryginalna pizza nie była dodatkowo dekorowana żadnym sosem i że wylewając na potrawę litry pomidorowej cieczy, dokonujemy profanacji, ale...

JAK MOŻNA POLEWAĆ PIZZĘ KECZUPEM?


Źródła: 1, 2, 3, 4
2

Oglądany: 207708x | Komentarzy: 62 | Okejek: 838 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało