Autentyki CCCLIII - Straszny dentysta
Dziś o wkręconej siostrze, guzach i rogach, menelskich gadkach i pewnym dentyście.
WKRĘCONA SIOSTRANiektóre ulice naszego miasta są ostatnio remontowane, w związku z czym jest dużo objazdów, np. na Rzeszów jedzie się teraz inną trasą, w związku z czym nazwa miasta na kierunkowskazie jest przekreślona. Mój chłopak odwoził mnie i moją siostrę (16 lat) do domu, a po drodze mijaliśmy ten właśnie kierunkowskaz.
(J)a: Kaśka, wiesz, że Rzeszowa już nie ma?
(S)iostra: Jak to nie ma?
Konkurs chodzenia po wodzie
W tym corocznym konkursie odbywającym się w Dixon High School wzięło udział ponad 120 uczniów, którzy w 27 grupach uczestniczyli w tej oryginalnej wodnej konkurencji.
Celem jej było przejście 50-metrowego basenu bez zamoczenia się. Do wykonania tego zadania uczniowie musieli skonstruować sprzęt, dzięki któremu mogli poruszać się po wodzie. Zobaczcie jak im to wychodziło:
Dziś poznacie chytry sposób na pozbycie się skunksa, na pozbycie się dresów oraz na pozbycie się ptaszyny w stanie kiepskim...Dzwoni babka do kącika porad:
- Słuchajcie, mam na strychu skunksa. Jak się go pozbyć?
- Niech pani usypie z okruszków chleba ścieżkę aż do wyjścia z domu. Skunks pójdzie sobie po okruszkach.
- OK, tak zrobię.
Telefon po godzinie:
- Ale mi poradziliście! Teraz mam dwa skunksy!
by Peppone
* * * * *
Nauczyciel do młodej matki:
- Pani córka jest strasznie roztrzepana. Nie może się skupić na lekcji. W zeszłym tygodniu zrobiła w domu inne zadania, niż było trzeba, a przedwczoraj usiadła nie na swoim miejscu...
- Coś takiego! Straszne! Skąd to się bierze!?
- Niech się pani uspokoi. Poza tymi rzeczami, pani córka to miłe, spokojne i mądre dziecko - powiedział nauczyciel i po krótkiej pauzie dodał - W zasadzie, to pani miała przyjść jutro, a nie dziś...
by eM-Ski* * * * *
Mój syn niedługo będzie w tym wieku, w którym będzie się zachowywał jak mój kot.
Zacznie sprowadzać do domu ptaszyny w tak kiepskim stanie, że będę je musiał brać do ogródka i zatłukiwać cegłą.
by Griffin
* * * * *
Ostatnie zajście na bazarze przy stadionie czkawką odbije się w naszych relacjach międzynarodowych. Teraz gdy zarzucimy Białorusi łamanie praw człowieka oni odpowiedzą tradycyjnym "A u was to Murzynów biją!".
by Bullterier_K
* * * * *
Młoda dziewczyna prowadzi wózek z niemowlakiem. Spotyka dawno niewidzianą znajomą. Ta od razu zagląda do wózka i peroruje:
- A gu gu gu, jaki wspaniały dzidziuś, no normalnie podobny do twojego męża jak dwie krople wody!
- Hm... chora sąsiadka poprosiła mnie, żeby wyjść z jej dzieckiem na spacer.
by Peppone* * * * *
Mąż do żony:
- Wiesz, śnił mi się dzisiaj ciekawy sen. Idę chodnikiem, a naprzeciw mnie idzie młoda blondynka. Zgrabniutka, ubrana modnie... I niesie bardzo ciężką torbę.
- Tak? I co dalej?
- No, jak to co? Zaproponowałem jej pomoc! Pomogłem jej donieść torbę do przystanku tramwajowego.
- Aha. A potem?
- No, w ramach wdzięczności pocałowała mnie w policzek.
- A później?
- Co później? Nic później. Odjechała. Wszystko.
- Nie zostawiła numeru telefonu?
- Zostawiła! Mam w komórce zapisany!
by eM-Ski
* * * * *
- OK. Dzielimy łup 50 na 50.
- Ale ja chcę 70!!!
- OK. Dzielimy 70 na 70.
by roberto* * * * *
- Po ile rosół?
- Wołowy 5, drobiowy 25 zł.
- Dlaczego tak drogo?
- Tanio z kury nie sprzedam.
by Bullterier_K* * * * *
- Halo, Tania, jesteś w domu?
- Tak!
- Masz makijaż?
- Nie!
- Świetnie, zejdź szybko na dół, bo mnie jakieś dresy gonią!
by PepponeWielopak weekendowy CCLXVII, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu:Mój kumpel Gienek ma tylko jedną rękę. Mówi do mnie:
- Idę wymienić żarówkę.
Spojrzałem na niego, spojrzałem trochę dziwnie i spytałem:
- To chyba nie będzie zbyt łatwe, co?
- Dlaczego? - odrzekł zdziwiony - Mam rachunek.
by nieznam
* * * * *
Mąż do żony po meczu:
- No to dość leniuchowania. Idę wysprzątać piwnicę.
Po pięciu minutach wraca.
- Co, już skończyłeś? - dziwi się żona.
- Nieee... - stwierdza niechętnie mąż - ... otwieracza do butelek zapomniałem.
by sharkis
* * * * *
Trwa "Festiwal Folkloru Ziem Górskich".
Po występach zespołów z całego świata, zaczynają się spotkania wykonawców różnych narodowości.
Podczas spotkania zespołu z Żywiecczyzny oraz zespołu australijskiego wywiązała się dyskusja na temat hodowli owieczek.
- Powiedz no mi, Jasiu - z zainteresowaniem pyta John - kiedy u was się strzyże owieczki?
Jasiek lekko podgrzany Miodonką z uśmiechem odpowiada.
- W kazdom niedziyle!... We wsystkich parafiach!
by Samorodek
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 366 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |